Zastanawiasz się, co postawić na komodzie w salonie, żeby wyglądało stylowo, ale bez przesady? Zebraliśmy 10 pomysłów – od lampek, przez książki, po osobiste dodatki – które pomogą Ci stworzyć kompozycję z charakterem.

Komoda to jeden z tych mebli, który potrafi robić wrażenie – nie tylko swoją formą, ale też tym, co na niej postawimy. W salonie często stoi w centralnym punkcie, dlatego warto wykorzystać jej potencjał dekoracyjny. Zebraliśmy dla Ciebie 10 pomysłów, które pomogą zamienić pusty blat w stylowy akcent wnętrza. Jeśli zastanawiasz się, co postawić na komodzie w salonie, mamy dla Ciebie garść sprawdzonych inspiracji.
1. Lampy – działa i przy tym dobrze wygląda
Na początek coś, co może wydawać się oczywiste, ale wciąż świetnie się sprawdza. Lampki na komodę to klasyczny sposób na to, by zagospodarować przestrzeń blatu, a przy okazji dodać wnętrzu ciepła. Dobrze dobrana lampa stołowa nie tylko zdobi, ale też ma realną funkcję – wieczorem daje przyjemne, rozproszone światło, które tworzy nastrój.
Najlepiej sprawdzają się modele z kloszem z tkaniny, który delikatnie rozprasza światło – dzięki temu nie razi w oczy i idealnie współgra z innymi dekoracjami, które obok ustawisz. Wybierając lampkę, zwróć uwagę na drobiazgi: przyda się włącznik przy podstawie lub kloszu i możliwość ukrycia kabla za meblem. Nikt nie chce przecież patrzeć na przewód zwisający bokiem, prawda?
2. Kilka książek – nie tylko do czytania
Książki na komodzie? Jak najbardziej. Szczególnie te z pięknymi okładkami – albumy, poradniki wnętrzarskie, książki o designie albo fotografie. Kilka ułożonych poziomo tomów może zadziałać jak podstawka pod świecę, małą rzeźbę albo szklaną kulę.
To prosty trik, który od razu dodaje wnętrzu charakteru. Taki stos książek wygląda swobodnie, ale przemyślanie – trochę jak w modnych aranżacjach z magazynów wnętrzarskich. A jeśli lubisz mieć rzeczy pod ręką, to tym lepiej – niech to będą po prostu te tytuły, do których naprawdę zaglądasz. Nie wszystko musi być tylko „na pokaz”.
3. Świeca albo kilka – zapach i klimat w jednym
Świece to totalny klasyk, jeśli chodzi o dekoracje na komodę – i nic dziwnego. Wprowadzają ciepły nastrój, ładnie wyglądają i – jeśli wybierzesz odpowiedni zapach – mogą sprawić, że cały salon będzie pachniał jak luksusowy butik albo przytulna i ciepła chatka zimowa.
Nie musisz od razu tworzyć mini ołtarzyka ze świeczek – jedna większa, dobrze wyeksponowana na tacy, też zrobi robotę. Możesz też połączyć różne wysokości: niska, średnia, wysoka – wygląda to bardzo naturalnie i przyciąga wzrok. I jeszcze jedno – szklany klosz lub świecznik może sprawić, że świeca stanie się bardziej dekoracyjna, nawet gdy akurat jej nie palisz.
4. Roślina – zielony akcent, który zawsze działa
Jeśli czegoś brakuje na komodzie, bardzo możliwe, że jest to... zieleń. Nawet niewielka roślina w ładnej doniczce potrafi ożywić przestrzeń i sprawić, że salon zyskuje więcej naturalnej lekkości. Na komodzie świetnie wyglądają np. sukulenty, małe fikusy, pilea albo klasyczna monstera w wersji baby.
Doniczka? Najlepiej ceramiczna, z delikatną fakturą albo w stonowanym kolorze – beż, terakota, oliwka to zawsze dobry kierunek. Jeśli boisz się, że żywy kwiat nie przetrwa w tym miejscu, postaw na jedną dobrze dobraną sztuczną roślinę – dzisiejsze modele naprawdę potrafią zaskoczyć jakością.
5. Taca dekoracyjna – uporządkowany nieład
Taca na komodzie działa trochę jak rama dla dekoracji – pozwala zebrać kilka drobiazgów w jedną, spójną kompozycję. Możesz na niej postawić świecę, mały flakonik z kwiatami, biżuterię, ulubione perfumy albo… wszystko naraz. Efekt? Estetyczny, ale bez przesadnego nadęcia.
Najlepiej wybierać – drewna, kamienia, ceramiki – albo metaliczne, jeśli chcesz dodać wnętrzu trochę błysku. Dzięki niej rzeczy nie wyglądają jak porozrzucane przypadkiem, tylko jakby od początku miały właśnie tam stać.
6. Lustro – nie tylko na ścianie
Choć najczęściej wieszamy je nad komodą, lustro możesz też po prostu… postawić. Opierając je o ścianę, dodajesz przestrzeni lekkości i głębi, a sama komoda zyskuje zupełnie nowy wymiar. To prosty trik, który świetnie działa nawet w mniejszych salonach – światło odbija się od tafli, a całość wygląda jak z katalogu.
Wybierz model z interesującą ramą – może być drewniana, czarna metalowa, albo postarzana złota, jeśli lubisz klasyczne wnętrza z twistem. Obok lustra możesz postawić lampkę, świecę czy wazon – odbicie stworzy naturalną grę światła i form.
7. Zapachy w ładnym wydaniu – dyfuzory i perfumy do wnętrz
Komoda to świetne miejsce na rzeczy, które są praktyczne, a przy okazji pięknie wyglądają. Tak jest z zapachami do domu – szklany dyfuzor z patyczkami, elegancka butelka z perfumami do wnętrz albo minimalistyczny spray mogą stać się prawdziwą ozdobą.
Wybierając zapach, pomyśl o klimacie, jaki chcesz wprowadzić – coś lekkiego i świeżego na dzień, cieplejsze nuty drzewne albo korzenne na wieczór. Najlepiej postawić je obok książek albo na wspomnianej wcześniej tacy – dzięki temu będą wyglądać jak część przemyślanej kompozycji, a nie przypadkowy dodatek.
8. Dekoracyjny zegar – stylowy i praktyczny detal
Zegary mogą dziś wydawać się nieco przestarzałą dekoracją – przecież wszędzie mamy ekrany, które pokazują godzinę. Ale to mylne wrażenie. Dobrze zaprojektowany zegar to niezawodna ozdoba, która oprócz wyglądu wnosi też praktyczną funkcję.
Na komodzie świetnie prezentują się modele w stylu retro, minimalistyczne bryły o prostej formie, a także bardziej ozdobne wersje w złocie czy postarzanym metalu. Wystarczy jeden dobrze wyeksponowany zegar, by komoda nabrała charakteru – bez zbędnych dodatków.
9. Wazon – z kwiatami albo solo
Wazon to prosty sposób, by wprowadzić na komodę trochę życia albo ciekawej formy. Nie musi nawet mieć w środku kwiatów – już sam kształt, faktura czy kolor może przyciągać wzrok i urozmaicać całą aranżację. Świetnie wyglądają też kompozycje z dwóch lub trzech różnych modeli – mogą różnić się wysokością, ale pasować do siebie stylem albo materiałem.
Postaw na ceramikę w ziemistych odcieniach, matowe szkło albo coś ręcznie robionego – dzięki temu dekoracja będzie wyglądać naturalnie, a nie jak przypadkowy zakup z marketu. Wazon daje też fajną możliwość zmiany nastroju wnętrza – wystarczy inna roślina, kilka traw albo bukiet z lokalnego targu i gotowe.
10. Osobiste akcenty – ramki, pamiątki, małe rzeźby
Na koniec coś, co sprawia, że komoda nie wygląda jak z wystawy, tylko jak element prawdziwego, żyjącego wnętrza. Ramki ze zdjęciami, małe figurki z podróży, ceramiczne rękodzieło, które dostałeś od przyjaciela – to właśnie te rzeczy nadają przestrzeni osobisty charakter.
Warto je dobrze wyeksponować, ale nie przesadzić z ilością. Jedna większa ramka albo dwie mniejsze, obok nich subtelna rzeźba lub szkatułka – to wystarczy, by komoda opowiadała małą historię. Takie dekoracje świetnie łączą się z bardziej „neutralnymi”
A jeśli właśnie planujesz taką małą metamorfozę – zajrzyj do naszej kolekcji ozdób na komodę, lampek i dekoracji. Może coś wpadnie Ci w oko i zostanie z Tobą na dłużej.
Więcej stylowych porad znajdziesz na naszym blogu: